Forum www.dworekprzeznaczenia.fora.pl Strona Główna www.dworekprzeznaczenia.fora.pl
Dworek przeznaczenia.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mieszkanie Blondyny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dworekprzeznaczenia.fora.pl Strona Główna -> Centrum Longueville. / Brukowane uliczki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hugh Garver.




Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skandynawia.

PostWysłany: Śro 14:52, 27 Paź 2010    Temat postu:

Hugh uśmiechał się szeroko spoglądając na Abby. Była zaskakująca. Hugh nie wiedział, czego może się po niej spodziewać, ale to mu się jak najbardziej podobało. Podświadomie go pragnęła, a przynajmniej Hugh żył w takim przeświadczeniu. Jego zdaniem, każda kobieta po jakimś czasie podświadomie go pragnęła. Nic dziwnego, zważając na to, jakim zainteresowaniem te kobiety obdarzał. Piękne, nieprzeniknione istoty. Hugh sięgnął ręką i odgarnął blond kosmyk z twarzy Abby, opuszkiem palca prześledził kształt jej ucha.
-brudna.? skąd ci to przychodzi do tej pięknej głowy.?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abby Morgan.
Pan Polityk.



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hiszpania

PostWysłany: Śro 15:18, 27 Paź 2010    Temat postu:

Abby udało się tylko odburknąć "nie wiem" kiedy poczuła co robi Hugh. Owszem, w jakimś tam stopniu tolerowała jego podrywy, ale nie da mu się dotykać. Złapała chłopaka za nadgarstek i położyła mu jego rękę na jego kolanie. Wyjęła zza ucha kosmyk, który tam wsadził Hugh i odsunęła się od niego trochę. Wypiła do końca zawartość kieliszka i głośno postawiła go na stole. Zauważyła, że Diego ruszył w stronę kanapy i już wyciągnęła ręcę w jego strone, ale ten ją olał i poszedł łasić się do blondyna. Dziewczyna prychnęła głośno.
- Faceci... Ja Cię karmię, bawię się z Tobą i dbam o Ciebie a ty idziesz sobie do tego...- tylko tyle jej się udało powiedzieć zanim strasznie głośno grzmotnęło. I nagle zapadła ciemność. Korki wywaliło, z czego dziewczyna nie była zadowolona.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Abby Morgan. dnia Czw 13:32, 28 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hugh Garver.




Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skandynawia.

PostWysłany: Śro 15:23, 27 Paź 2010    Temat postu:

efekt odwrotny do zamierzonego pomyślał Hugh, bo dziewczyna zamiast go zniechęcić, jeszcze bardziej go nakręciła. Za to kot od razu go polubił. Hugh to babiarz, ale trzeba mu przyznać, podejście do zwierząt miał bardzo dobre. Nie ważne, co to za zwierze, zawsze pełzło/podbiegało/kicało do Hugha. Hugh zdążył podrapać kotka za uchem, kiedy wywaliło korki. Chłopak błysnął łobuzierskim uśmiechem w ciemności.
-uuu... sprzyjająca atmosfera.-szepnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abby Morgan.
Pan Polityk.



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hiszpania

PostWysłany: Śro 16:44, 27 Paź 2010    Temat postu:

Myslovitz - Chciałbym Umrzeć z Miłości

Dziewczyna głośno westchnęła i odwróciła wzrok od niego, żeby nie widział jak próbuje się nie uśmiechnąć. Poczuła się trochę skrępowana gdy z głośników popłynęła wolna piosenka.
- Może - syknęła i wstała z kanapy - ale nie z Tobą w tym samym pomieszczeniu. Siedź tu i się nie ruszaj.
Abby zniknęła na parę sekund za drzwiami sypialni by wrócić z za dużym wełnianym swetrem. Ów sweter zakrywał teraz jej prawie całe uda, a rękawy musiała podwinąć na trzy razy żeby było widać dłonie. Blondynka próbowała odwrócić swoją uwagę od Hugha więc wyjęła paczkę papierosów i odpaliła jednego miętowego L & M i powędrowała do kuchni. Palenie było rzadkością u Abby, sięgała po papierosa gdy była naprawdę wkurzona lub próbowała odwrócić uwagę od czegoś. Oparła się o blat i zaciągnęła się dymem.
- Co ja mam z Tobą teraz zrobić, huh? - powiedziała z nutką entuzjazmu (?) w głosie - chętnie bym Cię wyrzuciła, ale nie wypada w taką pogodę...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Abby Morgan. dnia Śro 16:45, 27 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hugh Garver.




Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skandynawia.

PostWysłany: Śro 17:06, 27 Paź 2010    Temat postu:

Zostać z kotem w ciemności wedle życzenia, czy spotkać kogoś miłego na trasie kuchnia-salon.? Hugh zdecydowanie bardziej wolał przebywać w towarzystwie długonogiej blondyny, niż słuchać jej widzimisię, które zresztą i tak nie było szczere. Garry przeczesał dłonią włosy. Skorzystał z sprzyjającej ciemności i ruszył do kuchni. zatrzymał się przy wejściu. Co za moment. Co za widok, jeden z tych, które pamięta się do końca życia. Abby stała, w za dużym swetrze, oparta o blat, leniwie wydmuchując dym z cienkiego papierosa. Całą jej sylwetkę okalała delikatna poświata z okna. Długie, smukłe nogi, delikatne ręce, piersi, mały nosek i burza blond włosów. Hugh podszedł i oparł się na blacie naprzeciw.
-każesz mi siedzieć w salonie z kotem, a tutaj seks wiruje w powietrzu.-rzekł z uśmiechem, 'tym' głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abby Morgan.
Pan Polityk.



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hiszpania

PostWysłany: Śro 17:34, 27 Paź 2010    Temat postu:

Abby słyszała, że ktoś wchodzi do kuchni, ale była zbyt zajęta liczeniem kropli deszczu, które głośno dudniły o szybę. Chłopak coś powiedział, ale Abby nie wiedziała co, słyszała tylko cichy szum z tyłu głowy, chyba przez to wino. Żeby nie było, że nie słucha, cicho odpowiedziała zdawkowym "yhym" i włożyła papierosa do ust by znów zaciągnąć się dymem. Już jej było lepiej, ale głowa ją troche bolała. Odwróciła wzrok od szyby i dopiero wtedy doszło do niej co powiedział. Jej oczy zrobiły się większę, a dziewczyna zaczęła się dusić dymem. Schyliła się i parę razy odkaszlnęła. Kiedy się już uspokoiła, spojrzała na Hugha błagalnym spojrzeniem, oczy miała czerwone.
- Weź się zlituj i daj sobie spokój - ukucnęła i podniosła papierosa, który spadł jej na ziemię. Zaciągnęła się dymem, czując jak wypełnia jej płuca i wyprostowała się. Wydmuchała lekko dym, przyglądając się jak teraz ładnie okala twarz chłopaka - nie prześpię się z Tobą, marnujesz tylko czas.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hugh Garver.




Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skandynawia.

PostWysłany: Śro 17:48, 27 Paź 2010    Temat postu:

Hugh uśmiechnął się szeroko i uniósł jedną brew. Zaczynał na nią całkiem nieźle działać. Widział to wyraźnie. Irytował ją. Lubił to. Hugh skrzyżował ręce na klatce piersiowej i spojrzał w bok. Była zaje.ista w tym swoim uparciu.
-och Abby, naprawdę masz mnie za takiego dupka.?-spojrzał na nią, a właściwie spojrzał jej głęboko w oczy, jakby chciał przeniknąć wszystkie myśli dziewczyny.
-myślisz, że tylko o to mi chodzi.?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abby Morgan.
Pan Polityk.



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hiszpania

PostWysłany: Śro 18:15, 27 Paź 2010    Temat postu:

Dziewczyna zmrużyła oczy i przybliżyła się do Hugha, również patrząc mu w oczy. Chciała zobaczyć w nich coś dobrego, ale jakoś nie mogła. Jedynym mężczyzną, któremu całkowicie ufała, był jej ojciec, ale on już od dawna nie żyje. Odsunęła się od niego i zgasiła papierosa w metalowej popielniczce.
- Sama nie wiem - powiedziała zgodnie z prawdą. Stała teraz tyłem do niego i grzebała papierosem w popiole, wzrokiem jednak błądziła gdzieś wyżej. - po prostu nie lubię kobieciarzy, mam złe doświadczenie związane z nimi i tyle.
Dosyć, więcej nie powie. Jeszcze go naprowadzi na jakiś trop i albo się dowie co się stało 147 lat temu, albo, że Abby jest Banshee. A tego blondynka na pewno nie chciała


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Abby Morgan. dnia Śro 18:16, 27 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hugh Garver.




Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skandynawia.

PostWysłany: Śro 18:29, 27 Paź 2010    Temat postu:

Hugh głośno wciągnął powietrze i westchnął. Złapał stojącą nieopodal solniczkę i zaczął się nią bawić. Kobieta po przejściach... Która nie jest.? Na tym polega ich piękno, bagaż doświadczeń tylko dodaje im uroku. W życiu nie ma miejsca na stabilizację i nudę.
-kobieciarze powiadasz...-zamyślił się na chwilę, bawiąc się solniczką.-nie ma określonego schematu postępowania dla kobieciarza. Każdy mężczyzna na płeć piękną patrzy według swoich upodobań. Jako że wy, kobiety jesteście różne. Nie ma dwóch identycznych, każda z was jest... niepowtarzalna, nieprzenikniona i nasączona tajemniczą, pociągającą siłą. Ja należę do tego typu mężczyzn, którzy z kobiet starają się wydobyć esencję... apogeum kobiecości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abby Morgan.
Pan Polityk.



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hiszpania

PostWysłany: Śro 19:10, 27 Paź 2010    Temat postu:

Po tym co usłyszała, najnormalniej w świecie ją zatkało. Musiała się odwrócić i spojrzeć na blondyna, który był teraz zajęty solniczką. Patrzała na niego teraz z ciekawością. Mówił o kobietach tak, jakby były stworzone tylko po to, żeby je podziwiać, podobało jej się to. Stała teraz oparta o blat, z rękoma założonymi na piersiach. Teraz już nie mogła go porównać do tych zboczonych Hiszpan, którzy położyliby swoje łapska na by leczym.
"Zostaw mnie. Cara, czego się tak boisz? Powiedziałam, zostaw mnie! Aj, przesadzasz, ja chcę się tylko pobawić. Nie! Ale ja nie pytam Cię o zdanie..."
Abby zamknęła oczy i głośno westchnęła. Wolała nie komentować tego co powiedział Hugh, bo jeszcze coś wypapla. Gdyby tylko wiedział, jak dużo zyskał w jej oczach szacunku. Wyjęła mu solniczkę z ręki i postawiła ją na blacie. Wzięła zapalniczkę, z szafki wyjęła jakąś świeczkę i podreptała do salonu.
- Chodź, trzeba skończyć wino - powiedziała na odchodnym.
Było jej zimno w stopy, każdy krok sprawiał, że miała dreszcze. Zapaliła świeczkę i postawiła ją na stoliku. W końcu wpakowała się pod kocyk, teraz było widać tylko jej głowę. Ziewnęła przeciągle i spojrzała z pogardą na czarnego kocura, który wygrzewał się przed kominkiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Abby Morgan. dnia Śro 21:43, 27 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hugh Garver.




Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skandynawia.

PostWysłany: Śro 19:24, 27 Paź 2010    Temat postu:

Hugh postukał palcami po blat, ale po chwili ruszył za blondynką. Ciekawe, czy pojęła różnicę, między zwykłymi zboczeńcami, a nim. Oczywiście, nie żeby Hugh nie był odrobinę zbereźny, ale mimo wszystko wolał być balsamem na duszę kobiety, niż przykrym natrętem. Usiadł wygodnie na kanapie i spojrzał na Abby opatuloną kocem.
-niezły z ciebie zmarzluch Abby.-rzekł i uniósł swój kielich w pozdrawialnym geście, po czym upił łyk..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abby Morgan.
Pan Polityk.



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hiszpania

PostWysłany: Śro 23:15, 27 Paź 2010    Temat postu:

Abby chwyciła swój kieliszek i wypiła całą zawartość za jednym razem. Z wrednym uśmieszkiem na twarzy oparła się i zaczęła stukać paznokciem o kieliszek
- Czego ty ode mnie oczekujesz? - spytała wesoło - spędziłam większość swojego życia w gorącej Barcelonie!
Abby odchyliła głowę do tyłu i uśmiechnęła się, bardziej do siebie. Ach, przypomniały się jej te czasy. Kiedy jej ojciec jeszcze żył i zdarzyło im się posprzeczać, wymykała się w nocy razem z Antonią by obserwować tancerki flamenco w klubach nocnych. Kobiety wirowały w czerwonych sukniach na parkiecie jak wesołe ogniki, a wokół nich tłumy szalały i skandowały imię najlepszej tancerki. Po paru latach ciężkich ćwiczeń i blondynce udało się się usłyszeć jej imię wraz z rubia loca (tj. szalona blondynka) wykrzykiwane na wszystkie strony. Gdyby nie ten mężczyzna, pewnie i teraz by się bawiła w jednym z klubów. Nie mogę tak myśleć! Przecież ja go zabi..., potrząsła głową, jakby próbowała odgonić niewidzialną muchę. Zdjęła gumkę z nadgarstka i związała nią nieposłuszne włosy, zostawiając jeden niesforny kosmyk, a potem podwinęła kolana pod brodę i spojrzała na swojego towarzysza. Korzenny aromat świeczki zdążył już się rozejść po pokoju, wypełniał nozdrza dziewczyny, która szybko zapomniała o przykrej sprawie. Słabe światełko oświetlało twarz blondyna, nadając mu tajemniczości. Tak, Abby przyłapała się na tym, że się gapi na niego, ale jakimś cudem nie mogła przestać. Czuła jak robi się jej w policzki ciepło i schowała pół twarzy pod kocykiem, żeby Hugh nie zauważył. Pytanie przyszło do jej głowy znienacka.
- A mogę wiedzieć skąd ty się urwałeś? Praktycznie nic o Tobie nie wiem, poza twoim nazwiskiem i tym, że lubisz kobiety - powiedziała zaciekawiona i uśmiechnęła się.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Abby Morgan. dnia Czw 14:07, 28 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hugh Garver.




Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skandynawia.

PostWysłany: Pią 21:30, 29 Paź 2010    Temat postu:

Hugh obracał w dłoniach kieliszek nie spuszczając spojrzenia z Abby. Wesołe płomienie odbijały się na jej twarzy zmysłowym tańcem. Usiadł wygodniej i spojrzał na kielich, starając się uchwycić najlepszy kąt padania światła w szklanych ściankach.
-przede wszystkim lubię widzieć Twoją buzię. Nie ukrywaj się pod tym okropnym kocem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abby Morgan.
Pan Polityk.



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hiszpania

PostWysłany: Pią 21:59, 29 Paź 2010    Temat postu:

- Ja pytam poważnie - powiedziała, ignorując jego komentarz, pomimo, że zrobiło się jej milej gdy to powiedział. Jednak żeby nie pokazać swojego zadowolenia, dziewczyna musiała się wysilić na grymas. Po chwili ziewnęła przeciągle i specjalnie schowała głowę pod kocyk, który gryzł jej skórę. Chciała zrobić chłopakowi na złość, zaczęła nucić coś pod nosem.

(wena mnie nie lubi :<)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Abby Morgan. dnia Pią 22:00, 29 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hugh Garver.




Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skandynawia.

PostWysłany: Pią 22:09, 29 Paź 2010    Temat postu:

-a ja Ci poważnie odpowiadam Abby. Wolę podziwiać Twoją smukłą sylwetkę niż całun z wełny. Czy tam z poliestru.-rzekł i przeczesał dłonią włosy. Lubił nieśmiałe kobiety, powolne wyciąganie z nich informacji, jak sznureczka z kłębka. Zawstydzanie ich, onieśmielanie, Abby teraz taką nieśmiałą kobietę mu przypomniała. Chociaż z pewnością do takich nie należała. Nie chciał się jej (zbytnio) narzucać, zwłaszcza, że zaczynała się do niego przekonywać i chyba nie widziała już w nim takiego dupka, za jakiego wszystkie na początku go mają. Zdecydowanie wolał być bardziej miodem dla kobiecych serc, powiernikiem sekretów, lekarzem dusz, który kobiety lubi, a jeszcze bardziej lubi pokazać je światu, jakie są piękne, uzdolnione i pociągające, a nie jak siebie mylnie postrzegają, wciąż doszukując się coraz to nowych wad, tracąc przy tym na pewności siebie i wierze, we własne możliwości. A że przy okazji dobrą zabawą nie pogardził, to już inna historia... Zapewne teraz wyciągnąłby rękę i sam, odgarnął ten cholerny koc z twarzy Abby, ale w sumie dlaczego miałby to robić.? Znowu mogłaby posądzić go o to, że chce się z nią jedynie przespać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dworekprzeznaczenia.fora.pl Strona Główna -> Centrum Longueville. / Brukowane uliczki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin